Dojarnia HB2x18 u Państwa Charubin w Poredach
Państwo Teresa i Kazimierz Charubin prowadzą swoje gospodarstwo na Kurpiach w miejscowości Poredy. Kurpiowszczyzna to z reguły bardzo słabej jakości ziemie głównie 5 i 6 klasy przez co produkcja roślinna jest mało opłacalna. Wymusza to przejście na produkcję zwierzęcą na wysokim poziomie, aby dochodowość gospodarstwa była zachowana.
Przejęcie gospodarstwa przez Panią Teresę i Kazimierza odbyło się w 1991 roku, a stado liczyło wtedy 6 krów oraz 18 ha ziemi. Pierwszym celem było wtedy powiększenie stada do 10 krów, co zapewniłoby przejście na odbiór indywidualny mleka z gospodarstwa. Zamontowanie pierwszego zbiornika schładzającego o pojemności 400 litrów w roku 1993 roku było wielkim przełomem. W dalszym etapie rozbudowano istniejącą oborę i w roku 1996 było już 40 stanowisk, a dój odbywał się dojarką bańkową Alfa Laval.
Dalszym dużym krokiem w rozwoju gospodarstwa było przejście w roku 2005 na system utrzymania krów wolnostanowiskowy. Pobudowana została nowa obora rusztowa na 100 legowisk, a dealer DeLaval Krzysztof Białobrzeski z Łomży zamontował w niej dojarnię typu Tandem 2x3+1, z systemem zarządzania AlPro. Jednym z powodów, na które złożyła się decyzja o budowie obory były dostępne dotacje unijne oraz wymóg spełnienia surowszych norm dobrostanu zwierząt – wspomina Pan Charubin. W 2018 roku pobudowano nowy jałownik, dzięki temu zwolniło się miejsce dla krów dojnych i ich obsada zwiększona została do 120 krów. Okazało się szybko że istniejąca hala Tandem ma za małą przepustowość i należało podejmować decyzje o dalszym rozwoju.
W roku 2021 zdecydowano o dalszej rozbudowie budynku. Tak zaplanowano prace budowlane, aby możliwe było połączenie z nowym obiektem i wszystkie budynki stanowią teraz zwartą całościową oborę na 200 krów mlecznych. Należało też podjąć decyzję odnośnie wyboru nowej dojarni. Po wielu rozważaniach ostatecznie wybór padł na dojarnię RO 2x18, 50 stopni. Powodem takiego wyboru było lepsze dopasowane hali udojowej między budynkami (mniejsza szerokość hali typu rybia ość RO niż dojarnia typu „bok w bok”) oraz niższa cena zakupu ze względu na koszt wygrodzeń. Obecna hala wyposażona jest w system zarządzania stadem DelPro, sterowniki doju MPC580 i MPC680 oraz wskaźniki przepływu mleka Fi7. Jak stwierdził syn - Adrian Charubin (technik weterynarii), który wraz z żoną Martą prowadzą teraz gospodarstwo, stado liczące 100 krów dało się jeszcze kontrolować poprzez prowadzenie notatek i pisemnych zapisów. Przy stadzie liczącym 200 krów sprawne i szybkie zarządzanie rozrodem, żywieniem, laktacją można osiągnąć tylko dzięki systemowi zarządzania stadem DelPro. Jak mówi gospodarz – bywa i tak, że w gospodarstwie kryje się po 20 krów w tym samym czasie i trzeba nad tym wszystkim panować.
Obecnie gospodarstwo liczy 160 hektarów, w którym struktura zasiewów to 80 ha łąk i 80 ha gruntów ornych, na których uprawiana jest głównie kukurydza, jak również produkowane są zboża. Liczba krów mlecznych to 200 sztuk oraz 200 sztuk cieląt i młodzieży. Po urodzeniu byczki są sprzedawane, a cieliczki są odchowywane i służą do remontu stada. W przyszłości planowany jest nowy cielętnik i jałownik, który pozwoliłby na zwiększenie stada krów mlecznych do 300 sztuk.
Jak wspominają Państwo Charubin pewnym bodźcem do rozwoju gospodarstw mlecznych w tym regionie był program mleczny prowadzony w latach 90-tych na terenie gminy Turośl. Program ten początkowo obejmował 12 wybranych gospodarstw, a prowadzony był przez zespoły doradcze oraz firmy z Holandii. Polegał on na wsparciu rozwoju polskiego rolnictwa i przekazywaniu doświadczeń holenderskich producentów mleka. Prowadzono wiele szkoleń dla rolników, sprowadzano krowy rasy HF, nauczono robić sianokiszonki w pryzmie, polepszano dobrostan krów, wprowadzano nowe struktury zasiewów, szczególnie traw. Wymiana doświadczeń między rolnikami pozwoliła na ciągły rozwój regionu oraz uzyskanie dochodowości gospodarstw mlecznych prowadzonych na słabych glebach oraz niskiej ilości opadów. Widząc zachodzące zmiany i rozwój mleczarstwa w tym regionie, Państwo Charubin wykorzystali szansę tamtego okresu, podejmowali odważne decyzje, a dzięki pracowitości i rozwadze zmienili obraz swojego gospodarstwa, zbudowali silne podwaliny do dalszego rozwoju dla przyszłych pokoleń.